W ubiegłym tygodniu Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej opublikowała wyczekiwane rekomendacje nt. waloryzacji wynagrodzeń wykonawców w związku z gwałtownymi i nieprzewidywalnymi zmianami cen materiałów i robót budowlanych obserwowanymi w wyniku wojny w Ukrainie.

W dzisiejszym artykule w „Rzeczpospolitej” adw. Marcin Chojnacki przedstawia, dlaczego stanowisko adwokata Skarbu Państwa może być istotnym krokiem na drodze ku większej otwartości zamawiających na urealnienie wynagrodzeń umów o roboty budowlane i jakie argumenty w nim zawarte wykonawcy winni wykorzystać w celu nakłonienia do zawarcia aneksów waloryzacyjnych.

PGRP potwierdziło, iż w razie istnienia podstaw do podwyższenia wynagrodzenia wykonawcy odmowa ze strony zamawiającego zawarcia stosownego aneksu na zasadzie „nie, i co nam Pan zrobi” może być w ostatecznym rozrachunku działaniem niegospodarnym. Ocena opłacalności zmiany umowy w ww. zakresie powinna być wnikliwa i obejmować porównanie ewentualnych kosztów kontynuowania współpracy z dotychczasowym wykonawcą i tych, które powstaną w sytuacji, gdy stronom przyjdzie się rozejść. W tym względzie należy położyć także nacisk na argumentację, iż waloryzację wynagrodzenia należy kwalifikować jako przejaw obowiązku współdziałania stron wynikający z art. 354 § 2 k.c.

Ponadto, wbrew częstokroć forsowanemu stanowisku zamawiających zmiana umowy poprzez zawarcie aneksu waloryzacyjnego (niezależnie od tego czy w drodze zapłaty pojedynczej, określonej kwoty, czy wprowadzenia klauzuli waloryzacyjnej) nie wymaga wykazania przez wykonawcę przesłanek z art. 357[1] k.c. lub art. 632 § 2 k.c. Trafnie PGRP wskazała, iż wystarczającą podstawą dla zmiany umowy w ww. zakresie jest art. 353[1] k.c., o ile aneks jest dopuszczalny w świetle przepisów p.z.p.

Wsparciem dla wykonawców z pewnością będzie również rekomendacja dotycząca potrzeby uogólnienia sposobu oceny zaistnienia przesłanek do przeprowadzenia waloryzacji i wykorzystania zagregowanych danych. Oczekiwanie przez zamawiających wykazania zmian cen najdrobniejszych elementów robót może być działaniem zbytecznym i komplikującym negocjacje.

W rekomendacjach PGRP, mimo ich generalnie pozytywnej oceny, z perspektywy rynku jest niestety również łyżka dziegciu. Wątpliwość budzi m.in. pogląd o dopuszczalności ponownej oceny oferty wykonawcy pod kątem jej prawidłowego skalkulowania i uzależnienia od tej oceny waloryzacji wynagrodzenia. Podobne zastrzeżenia dotyczą próby powiązania zasadności podwyższenia wynagrodzenia z dotychczasowym sposobem realizacji umowy i np. występującymi na kontrakcie zakłóceniami. Taka argumentacja czyniłaby z waloryzacji „nagrodę za dobre sprawowanie” dla wykonawcy, podczas gdy cel tego instrumentu jest odmienny i służyć ma ochronie wartości przedmiotu zobowiązań.

 

Wojna w Ukrainie – jak waloryzować kontrakty budowlane?