W związku ze wzrostem cen oraz ograniczoną dostępnością materiałów budowlanych wykonawcy często stają przed dylematem, czy kontynuować realizację nierentownej umowy, narażając się na poniesienie straty, czy też zdecydować się na zaprzestanie jej realizacji, biorąc na siebie ryzyko związanych z tym daleko idących konsekwencji.

W przypadku kontynuowania umowy aktualne staje się też pytanie: czy podejmować próbę doprowadzenia do zmiany jej treści w sposób pozwalający uniknąć (a co najmniej ograniczyć) wysokość straty, czy też ograniczyć się do dochodzenia swych roszczeń po zakończeniu umowy, względnie z nich w ogóle zrezygnować?

W artykule, który ukazał się w „Nowej Energii”, r. pr. Andrzej Sokołowski i Michał Pater przybliżają najbardziej typowe ścieżki prawne pozwalające na podwyższenie przewidzianego w umowie wynagrodzenia, a także (w przypadku braku doprowadzenia do zmiany umowy w drodze negocjacji) na dochodzenie przez wykonawcę uprawnień przysługujących mu w związku ze wzrostem kosztów realizacji inwestycji na drodze sądowej.

Wzrost cen materiałów budowlanych a roszczenia wykonawcy